Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pomadka ochronna. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pomadka ochronna. Pokaż wszystkie posty
Kolorowe i wiosenne nowości Made in Sephora

piątek, marca 17, 2017

Kolorowe i wiosenne nowości Made in Sephora

Made in Sephora - to marka własna drogerii Sephora w skład której wchodzą nie tylko kosmetyki do makijażu ale i do pielęgnacji. Wiosenne nowości Made in Sephora stawiają na ładną i czystą skórę oraz pielęgnację po mroźnej zimie. Kremy do demakijażu oraz kremy peelingujące, pomadki ochronne oraz chusteczki do demakijażu i peelingu na stałe powinny zagościć w naszym codziennym rytuale pielęgnacyjnym aby raz na zawsze pożegnać zimę.


Kremy oczyszczające do demakijażu posiadają gęstą i aksamitną formułę, która po kontakcie z wodą zmienia się w jedwabiste mleczko. Skutecznie usuwają makijaż i zanieczyszczenia pozostawiając skórę czystą oraz nawilżoną.

4 kremy oczyszczające do demakijażu odpowiadają różnym potrzebom naszej skóry:
  • Woda kokosowa koi i relaksuje
  • Róża nawilża i przywraca blask
  • Owoc granatu usuwa oznaki zmęczenia i działa energetyzująco 
  • Yuzu dynamizuje i napina skórę


Kremy peelingujące z Zieloną herbatą i Węglem to specjalistyczne, oczyszczające kremy złuszczające zawierając mikroperełki peelingujące, które oczyszczają pory, usuwają martwe komórki i wygładzają teksturę naszej skóry. Uwolniona od zanieczyszczeń i nadmiaru sebum skóra jest gładsza i bardziej promienna. Są idealne do cery mieszanej ze skłonnością do wyprysków.


2 kremy złuszczające - Zielona Herbata oraz Węgiel odpowiadają następującym potrzebom naszej skóry:
  • Zielona herbata matuje i redukuje widoczność niedoskonałości 
  • Węgiel złuszcza i oczyszcza skórę z niedoskonałościami.


Balsamy do ust w sztyfcie w uroczych kartonikowych opakowaniach mają aksamitną ale śliską formułę. Świetnie odżywiają i pielęgnują usta po zimowych mrozach. Dostępne są w 2 różnych konsystencjach i 6 różnych składnikach z iście uzależniającym zapachem, aby zaspokoić wszelkie upodobania i specyficzne potrzeby naszych ust.


Balsamy odżywiają usta i odpowiadają następującym potrzebom specyficznej pielęgnacji naszych ust:
  • Kokos działa kojąco
  • Róża zwiększa blask
  • Goji ma działanie ochronne
  • Mandarynka działa napinająco
  • Migdał ma działanie nawilżające
Natomiast cudownie pachnący pasieką Peeling z miodem ze złuszczającymi i słodkimi drobinkami cukru wygładza, koi usta i przygotowuje je do aplikacji dowolnej pomadki. Z nim usta będą gotowe na powitanie wiosny i pocałunki w słońcu.


Jako posiadaczka cery z niedoskonałościami, wśród nowości Made in Sephora odnalazłam swój ideał - Chusteczki do peelingu Węgiel. Chusteczki te zarówno oczyszczają skórę, jak i ją złuszczają - mają bowiem 2 różne strony o 2 odmiennych właściwościach. Strona złuszczająca, dzięki mikroluleczkom, delikatnie usuwa zanieczyszczenia i martwe komórki. Gładka strona skutecznie oczyszcza i usuwa z twarzy każdy rodzaj makijażu. Dodatkowo, Chusteczki peelingujące Węgiel - oczyszczają ale i odtruwają skórę ze skłonnością do niedoskonałości.


Stosowanie chusteczek wraz z kremem oczyszczającym Węgiel będzie optymalnym rytuałem pielęgnacyjnym dla skóry mieszanej oraz ze skłonnością do trądziku. Skóra jest nie tylko doskonale oczyszczona ale i złuszczona a dzięki temu gładsza i bardziej promienna. W dodatku kosmetyki Made in Sephora to niewielkie obciążenie dla naszego portfela - kremy do demakijażu oraz balsamy do sust kosztują  bowiem 25 zł, a chusteczki 29 zł.
Nagi pocałunek czyli Misslyn Color Kiss Shiny Lip Balm Nude Kiss

środa, sierpnia 20, 2014

Nagi pocałunek czyli Misslyn Color Kiss Shiny Lip Balm Nude Kiss

Z kosmetykami kolorowymi Misslyn spotykam się po raz pierwszy - są dostępne w Drogerii Hebe i rzeczywiście kuszą feerią barw i ładnymi opakowaniami. Teraz mam okazję sprawdzić nowości i pierwszą z nich jest koloryzujący balsam do ust w kredce Color Kiss Shiny Lip Balm (bliźniaczo podobny do Clinique Chubby Stick czy też Revlon Just Bitten i Colorburst). Za to cena niewątpliwie różni się od droższych marek i zachęca do zakupu, bowiem balsam Color Kiss Shiny Lip Balm kosztuje ok. 20 zł. 


Odkryj nowy Color Kiss Shiny Lip Balm marki Misslyn, który łączy siłę barwienia szminki z kojącym i pielęgnacyjnym działaniem balsamu do ust. Kosmetyk zachwyca jedwabistą, kremową formułą i delikatnym zapachem. Wygodna forma kredki doskonale sprawdzi się nie tylko w czasie wakacji. 

- Soczysta, letnia gama kolorów. 
- Przyjemna aplikacja dzięki kremowej, delikatnej konsystencji. 
- Zapewnia lśniący i zmysłowy makijaż ust. 
- Innowacyjne, wygodne opakowanie. 
- Dozowanie odpowiedniej ilości produktu ułatwia wykręcany sztyft.


Balsam do ust od Misslyn nie jest jednak podobny do Revlon Just Bitten czy tez Colorburst - jest mięciutki, ma bardzo delikatny kolor (nudziakowy Colorburst możecie zobaczyć tutaj) i nie ma już takiej trwałości. Ale chodzi tutaj nie tyle o kolor co o nawilżenie i ochronę ust. Usta są pokryte kolorową pierzynką i od razu odczuwamy zastrzyk nawilżenia. Balsam nie skleja ust, o dziwo całkiem porządnie utrzymuje się na ustach a w kolorze Nude Kiss myślę, że wyglądam nawet całkiem nieźle - biorąc pod uwagę jasną karnacje i blond włosy - nie ma efektu topielicy. 


Wiem, że jesteście przyzwyczajone do mnie w mega mocnych ustach ale idąc do pracy ostatnio wyglądam właśnie tak - umalowana ale nie zmalowana. A Wy co myślicie o takim delikatnym i subtelnym moim wydaniu?


Color Kiss Shiny Lip Balm jest dostępny w sześciu różnych kolorach: Coral Kiss no. 12; Red Kiss no. 20; Berry Kiss no. 33; Rosy Kiss no. 45; Rosewood Kiss no. 56; Nude Kiss no. 67.

Bye Bye Carmex witaj Sylveco

wtorek, listopada 15, 2011

Bye Bye Carmex witaj Sylveco

Zima tuz za pasem a chyba wszystkie w tym okresie borykamy się z problemem spękanych ust, na których niezbyt dobrze wyglądają pomadki i błyszczyki. Ja mam ten problem zawsze jak kończy się lato. Nie jestem miłośniczką pomadek ochronnych bo chyba do tej pory nie znalazłam pomadki doskonałej (nie pomagały mi nawet słynne Carmexy) aż do momentu, gdy firma Sylveco przekazała mi do testów Rokitnikową pomadkę ochronną o zapachu cynamonu.





Ale zacznijmy od przedstawienia firmy Sylveco. 

SYLVECO® jest polską firmą biotechnologiczną, którą założył w 1992 r. Stanisław Piela. Firma zajmuje się identyfikacją, izolacją i oczyszczaniem interesujących substancji z surowców roślinnych. Innowacyjnie opracowana technologia izolacji i oczyszczania triterpenów z kory brzozy pozwala uzyskać niespotykanie wysoką czystość w konkurencyjnej cenie. Triterpeny (betulina, kwas betulinowy, kwas oleanolowy, kwas ursolowy, amyryna, lupeol) stanowią aktywny surowiec do produkcji preparatu Betuleco®, wzmacniającego system immunologiczny, oraz kosmetyków o działaniu regenerującym i upiększającym.

Firma, jako jedna z nielicznych, do produkcji używa wyłącznie naturalnych składników. Idąc krok dalej w stronę ekologii w firmie SYLVECO® zmodernizowano produkcję oraz zakład na sprzyjający środowisku i dodatkowo zainstalowano kolektory słoneczne. SYLVECO® bezustannie poszukuje sposobów ulepszania swoich produktów oraz wprowadzania innowacyjnych kosmetyków dla swoich klientów.

W gamie swoich produktów, Sylveco posiada m.in 
- kurację regenerująca do stóp i rąk - ze specjalnymi rękawiczkami;
- kremy do stóp i rąk
- pomadki ochronne - z betuliną i rokitnikową
- brzozowy balsam do ciała
- krem brzozowo-nagietkowy z betuliną
- krem brzozowy z betuliną
- krem brzozowo-rokitnikowy z betuliną.

Zapewne zaraz zapytacie co to jest ta betulina :)
Betulina jest związkiem znanym od ponad 200 lat. Jest jedną z pierwszych substancji wyodrębnionych z materiału roślinnego, jej izolacji z kory brzozy dokonał na drodze sublimacji Lowitz, w 1788 roku.

Betulina, C30H50O2, trójterpen lupanowy, występuje w ponad dwustu gatunkach roślin, ale największe jej ilości znajdują się w zewnętrznej warstwie kory białych gatunków brzóz. Zawartość betuliny w korze brzozy może wahać się od 20 do 30% i jest ona zlokalizowana w postaci krystalicznych skupisk w warstwie korowej, w dużych cienkościennych komórkach powstających na wiosnę. To od obecności betuliny pochodzi białe zabarwienie tych drzew.

Betulina w kosmetyce

Betulina jest cennym składnikiem pudrów toaletowych i kosmetyków. Sam związek jak i wyciąg z kory brzozowej mogą być stosowane do pielęgnacji skóry i włosów.
  1. Jest naturalnym antyoksydantem, chroni skórę przed wolnymi rodnikami i czynnikami rakotwórczymi oraz przyśpieszającymi starzenie.
  2. W przypadku atopowego zapalenia skóry oraz łuszczycy zmniejsza zmiany skórne, obrzęki oraz likwiduje objawy świądu.
  3. Jest regulatorem wydzielania sebum, ma właściwości przeciwzapalne, hamuje również rozwój bakterii trądzikowych Escherichia coli i Staphylococcus aureus (gronkowiec złocisty).
  4. Jest wykorzystywana w leczeniu przewlekłych wyprysków (egzema) oraz trądziku pospolitego, różowatego i sterydowego.
  5. Ma działanie przeciwgrzybicze i przeciwpierwotniakowe.
  6. Silnie pobudza syntezę kolagenu i elastyny w skórze, a także reguluje gospodarkę lipidową i wodną skóry, zapobiega więc powstawaniu cellulitu, poprawia jej ukrwienie i koloryt.
  7. Jest naturalnym inhibitorem tyrozynazy - enzymu, który przyspiesza przemianę melaniny; w ten sposób reguluje proces wytwarzania i dystrybucji melaniny w skórze, co ma zastosowanie w profilaktyce i pielęgnacji skóry z przebarwieniami; skutecznie zapobiega pojawianiu się zmian barwnikowych w skórze, które mogą prowadzić do rozwoju czerniaka; badania kliniczne potwierdzają również wysoką skuteczność betuliny w redukowaniu znamion dysplastycznych oraz zmian typu rogowacenia słonecznego.
  8. Wykazuje działanie przeciwwirusowe – zapobiega i łagodzi objawy opryszczki.

Co pisze o pomadce ochronne na swojej stronie firma Sylveco
Rokitnikowa pomadka ochronna o zapachu cynamonu znakomicie nawilża i natłuszcza usta, zapobiega ich pękaniu i wysychaniu. Doskonale chroni przed słońcem, wiatrem i mrozem. Zawiera bogaty w witaminy i przeciwutleniacze olej rokitnikowy, sprawiając, że usta są odżywione, miękkie i elastyczne. Aktywny składnik – betulina – działa kojąco i regenerująco na podrażnienia, łagodzi objawy opryszczki. Pomadka posiada delikatny zapach cynamonu.
Waga: 4,4 g (sztyft).



Sposób użycia: pomadkę stosować kilka razy dziennie.

Przebadana dermatologicznie. Numer w rejestrze KSIoK: RK/258164/2009.

MOJA RECENZJA:

Opakowanie - pomadka zamknięta jest dodatkowo w kartonikowe pudełeczko z instrukcją obsługi i składem. Sama pomadka ma plastikowe opakowanie - bardzo wygodne i poręczne - choć mam wrażenie że może nie być zbyt trwałe, bo plastik jest delikatny.

Zapach - ziołowo-cynamonowy, nie drażni - jest bardzo przyjemny.

Konsystencja - delikatna, kremowa, śliska - dość miękka.

Aplikacja - bardzo dobrze rozsmarowuje się na ustach - ja dodatkowo smaruję nią na noc kąciki ust, bo ciągle mi pękają zimową porą.

Działanie - już czytając sam skład produktu wiemy, że mamy do czynienia z produktem pełnym dobroczynnych składników. Pomadka rewelacyjnie nawilża i natłuszcza spękane usta i daje ulgę już po kilku minutach od jej aplikacji. Substancje zawarte w niej goją ranki i pęknięcia oraz doskonale regenerują skórę ust. Usta posmarowane pomadką nabierają lekko słonecznego kolorytu - to całkiem fajnie wygląda :) Jest bardzo wydajna - smaruje nią usta w ciągu dnia i na noc i nic nie ubywa :)

Jestem bardzo zaskoczona, że nasz polski produkt przewyższa swoim działaniem słynne Carmexy - które do tej pory zawsze wygrywały w walce ze spierzchniętymi usteczkami. Sylveco to nie tylko dobroczynne składniki, to nie tylko obietnice producenta - to 100% ideał na zimową porę. Jeśli miałyście jakieś wątpliwości - mam nadzieję, że ta recenzja pozwoliła je rozwiać a pomadka Sylveco juz na zawsze zagości w waszych zimowych kosmetyczkach.

Cena 7 zł

Wszystkie kosmetyki Sylveco możecie kupić w sklepach zielarsko-kosmetycznych których adresy możecie sprawdzić tutaj. A także w oficjalnym sklepiku internetowym Sylveco - KLIK

Pragnę podziękować firmie Sylveco  za przekazane do testowania produkty, zapewniam Was, że ten fakt nie miał wpływu na moją ocenę, która jest w 100% obiektywna i wyraża moją własną opinię na temat kosmetyków.