Pokazywanie postów oznaczonych etykietą peeling myjący. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą peeling myjący. Pokaż wszystkie posty
Nasze osobiste sanktuarium czyli poznajcie Sanctuary Spa

piątek, stycznia 06, 2017

Nasze osobiste sanktuarium czyli poznajcie Sanctuary Spa

Produkty Sanctuary Spa, to więcej niż kosmetyki upiększające, to nasze osobiste „Spa w słoiku”. Stworzone przez ekspertów, aby ożywić, ujędrnić i wzmocnić skórę. Nieważne czy jest to 30 sekund czy też 30 minut. Zatem weź głęboki oddech i ciesz się Twoim Sanctuary! Bo to zmysłowe spa w naszym własnym domu.


Marka Sanctuary Spa narodziła się z miłości do... spa. To wiodąca marka w Wielkiej Brytanii w produktach do pielęgnacji ciała oraz zestawach prezentowych. Teraz jest już dostępna i w Polsce - na wyłączność w drogeriach Hebe. Marka Sanctuary Spa skierowana jest do wszystkich kobiet - bez względu na wiek i sposób życia. To po prostu produkty stworzone dla każdej z nas!


Sanctuary Spa to linia pięknie pachnących produktów do kąpieli i pielęgnacji ciała: od żeli do scrubów, balsamów, mleczek do ciała, aby dać przyjemność ciału i zmysłom. To również zestawy prezentowe na każdą okazję dostępne cały rok. 


Otulające zapachy Sanctuary Spa są bardzo charakterystyczne dla tej marki. Pielęgnacja naszego ciała kosmetykami o tych ślicznych aczkolwiek delikatnych zapachach to duża przyjemność. Nuty zapachowe idealnie trafiają w mój gust ale powiem szczerze, że wolałabym gdyby były mocniejsze i bardziej wyczuwalne jak np. mocne zapachy marek Bath & Body Works czy tez The Body Shop. Ale to oczywiście kwestia gustu.

Nuty głowy to: Bergamotka, Pomarańcza, Cytryna, Grejpfrut.
Nuty serca to: róża, jaśmin, Ylang Ylang, Kardamon.
Nuty bazy to: Drzewo sandałowe, piżmo oraz Patchouli i wanilia. 


OCZYSZCZAJĄCY ŻEL DO MYCIA CIAŁA
Żel, który doskonale oczyszcza, odżywia i nawilża skórę. Zawiera w sobie nawilżające kapsułki olejków: sezamowego i jojoba, które delikatnie „pękają” dając skórze maksymalne nawilżenie. Wzbogacone zapachem olejków esencjonalnych i przypraw. O charakterystycznym zapachu Sanctuary Spa: bergamotki, pomarańczy, cytryny i grapefruita.


Jedwabisty balsam do ciała
Pięknie pachnący, super szybko wchłaniający się Balsam do Ciała odżywia i pobudza naszą skórę. Dodatkowo koi i niweluje uczucie suchości oraz rewitalizuje zmęczoną skórę. Nadaje skórze spoistości, gwarantuje 24h nawilżenie. Pobudza skórę dając przyjemne, rozgrzewające mrowienie. Zawiera kojący aloes, odżywczy olejek Jojoba, Pro-witaminę B5 o działaniu wygładzającym. 


Delikatny peeling do ciała
Produkt myjący i jednocześnie peelingujący. Skóra jest odnowiona, w doskonałej kondycji, cudownie miękka i pełna blasku. Scrub może być używany codziennie. Zawiera Olejki: pomarańczowy i Paczuli dla pobudzenia skóry. Drobne cząsteczki naturalnego pumeksu, które delikatnie eksfoliują skórę. Posiada charakterystyczny zapach Sanctuary Spa (Bergamotka, Pomarańcza, Cytryna i Grapefruit).


To oczywiście wyłącznie maleńka kropla tego, co w swojej ofercie ma marka Sanctuary Spa. Koniecznie wybierzcie się do drogerii Hebe w poszukiwaniu swojego sanktuarium i poszukajcie na półkach tych charakterystycznych i ładnych opakowań produktów Sanctuary Spa, które z pewnością pokocha Twoje ciało. 


Moje odkrycie roku 2016 czyli czarny peeling Sensilis Skin Delight Revitalizing Black Exfoliator

środa, stycznia 04, 2017

Moje odkrycie roku 2016 czyli czarny peeling Sensilis Skin Delight Revitalizing Black Exfoliator

To już drugi peeling od Sensilis, który w przeciągu ostatnich lat zasłużył na miano mojego wielkiego odkrycia. Bo peelingi od Sensilis są rzeczywiście wyjątkowe i nietuzinkowe. Pierwszy peeling, który totalnie mnie zaskoczył to peeling ryżowy Sensilis Rice Powder, o którym pisałam TUTAJ. Teraz przyszła kolej na kolejny unikat, czyli czarny jak węgiel peeling Sensilis Skin Delight Revitalizing Black Exfoliator


Ten wyjątkowy, unikalny na rynku czarny peeling o działaniu oczyszczającym i detoksykującym jest ideałem, którego szukałam odkąd skończył mi się peeling ryżowy. Węgiel roślinny w nim zawarty, w połączeniu ze złuszczającymi mikrocząsteczkami oczyszcza i pielęgnuje skórę, absorbując nadmiar tłuszczu i zanieczyszczeń z porów skóry. Cząsteczki twardego korundu zapewniają głębokie złuszczanie, pozostawiając skórę miękką, gładką i jaśniejszą o jeden ton.


Peeling stoi na półce w łazience i stosuję go pod prysznicem, bowiem czarny kolor może trochę brudzić wannę lub brodzik ale brudek jest łatwy do usunięcia, więc nie musimy się tym przejmować. Stosuję go 2-3 razy w tygodniu, bowiem jest to rzeczywiście mocny i porządny zdzierak. Jeśli lubimy czuć, że nasza skóra jest dogłębnie i dokładnie oczyszczona i nie boimy się mocy peelingu to ten produkt jest ideałem. 


Zamknięty w dużym 75 ml słoiczku produkt jest niesamowicie wydajny - do oczyszczenia buźki wystarczy rzeczywiście niewielka ilość aby uzyskać cudowne oczyszczenie porów i pozbycie się martwego naskórka. W dodatku peeling ma przyjemny lekko marcepanowy zapach. Jak go stosować? Jak tradycyjny peeling - na lekko zwilżoną skórę nakładam niewielką ilość i dokładnie masuję skórę przez około minutę. Następnie spłukuję dokładnie ciepłą ale nie gorącą wodą. Skóra jest lekko zaczerwieniona ale po nałożeniu kremu lub serum zaczerwienienie znika po kilku minutach a nasza buzia jest gładka jak nigdy. 


Jedyny minus - jeśli posiadamy długie paznokcie - resztki mogą pozostać pod nimi i należy użyć szczoteczki do pozbycia się go spod paznokci. Peeling wygładza skórę, oczyszcza ją i odświeża. A regularnie stosowany rozjaśnia skórę i pozawala pozbyć się zaskórników. Jeśli mamy na skórze zaognione czy tez ropne wykwity - nie należy go stosować aby nie roznieść ich po całej twarzy ale jeśli borykamy się z wągrami czy zaskórnikami bez stanów zapalnych, to zawarty w nim węgiel pozwoli pozbyć się niespodzianek i pozostawi skórę w dużo lepszej kondycji.

Kosmetyki Sensilis możecie kupić w aptekach lub w sklepie internetowym Sensilis <KLIK> a słoiczek 75 ml Skin Delight Revitalizing Black Exfoliator kosztuje 119 zł. 


Zielono mi czyli kosmetyki wegańskie Zielone Laboratorium

niedziela, maja 08, 2016

Zielono mi czyli kosmetyki wegańskie Zielone Laboratorium

Czy może być coś lepszego niż kosmetyki ekologiczne, naturalne? TAK! Kosmetyki ZIELONE LABORATORIUM! To kosmetyki wegańskie, łączące nowoczesną pielęgnację ze znanymi składnikami aktywnymi, a ich zakup dodatkowo wspiera fundacje pomagające zwierzętom. Ta idea bardzo do mnie przemawia i chociaż ja weganką nie jestem to wegańskie kosmetyki od Zielonego Laboratorium urzekły mnie nie tylko dzięki swojej filozofii ale i zbawiennemu działaniu na skórę.


Zielone Laboratorium zrodziło się z troski o współmieszkańców naszej planety, połączonej z profesjonalną wiedzą na temat tworzenia kosmetyków wysokiej jakości. Misja marki opiera się na poczuciu odpowiedzialności za świat i szacunku do wszystkich istot żywych. Kosmetyki są całkowicie wegańskie. Nie zawierają składników ani zanieczyszczeń pochodzenia zwierzęcego. Stworzenie w pełni wegańskich produktów wymaga od twórczyń marki determinacji i jest możliwe tylko dzięki zaangażowaniu w cały proces – od komponowania receptury po wybór etycznych środków transportu.
„Marka Zielone Laboratorium powstała z ogromnej potrzeby pomocy zwierzętom. Obie mamy w sobie silnie rozwiniętą empatię w stosunku do zwierząt w potrzebie, dlatego szukałyśmy pomysłu co możemy zrobić, żeby pomóc w zbieraniu pieniędzy na ten cel. Chodziło o coś, co będzie się samo napędzało. Chciałyśmy aby pomoc mogła być związana z czymś tak prostym i codziennym jak kosmetyk – stosowany codziennie przypomina, że robimy coś fajnego, bo pomagamy.” - mówią Aleksandra i Sylwia Dziegieć - siostry oraz twórczynie marki. 
Kosmetyki z Zielonego Laboratorium zawierają wyłącznie naturalne, bezpieczne komponenty. W ich składzie znajdują się soki owocowe i warzywne, a nośnikami substancji aktywnych są przebadane i proste bazy kosmetyczne. Nie ma w nich PEG-ów, silikonów, parabenów. Są całkowicie wegańskie. Część wpływów z ich sprzedaży wspiera fundacje na rzecz zwierząt.


Peeling myjący cytrusowy z pomarańczą i cytryną - to uczta nie tylko dla naszego ciała ale i zmysłów. Mocne złuszczanie naskórka nie jest dobre dla każdego. Ten łagodny peeling to przede wszystkim środek myjący, dlatego może być stosowany codziennie, bez obawy o podrażnienia. Nie zawiera drapiących i szorstkich drobinek, tylko algę wapienną, która lekko pobudza i masuje. Skóra jest po nim oczyszczona, dopieszczona i zrelaksowana, pozbawiona martwego naskórka w delikatny sposób. Mycie i wygładzanie w jednym, naturalnym kosmetyku tworzy idealną kombinację. A na dodatek ten obłędny, energetyzujący zapach cytrusów!


Zawiera naturalne i delikatnie środki myjące
  • Alga wapienna (lithotanium) - remineralizuje i rewitalizuje skórę oraz oczyszcza ją z martwych komórek.
  • Origanol to wysokiej czystości frakcja terpinen-4-olu, wyizolowana drogą specjalnej destylacji frakcyjnej z olejku z drzewa herbacianego. Frakcja ta wykazuje zdecydowanie najwyższą aktywność we wszystkich testach przeciwbakteryjnych i przeciwgrzybicznych w porównaniu z tradycyjnym olejkiem herbacianym, a dodatkowo działa przeciwzapalne.
  • Ekstrakt z rozmarynu posiada działanie bakteriobójcze, odkażające i przeciwzapalne, stymulujące krążenie i przeciwobrzękowe
  • Ekstrakt z lawendy ma właściwości antyseptyczne, łagodzi podrażnienia skóry, stymuluje regeneracje, nawilża, oczyszcza, tonizuje.
  • Olejek cytrynowy działa bakteriobójczo, tonizująco oraz wybielająco. Olejek jest silnym przeciwutleniaczem, działa antycelulitowo.
  • Olejek pomarańczowy wzmacnia tkankę łączną, działa regenerująco, ujędrniająco i antycellulitowo na skórę. ma działanie antyseptyczne i oczyszczające.
Kupując ten produkt wspieramy SCHRONISKO W KORABIEWICACH. Pojemność 250 ml, cena 40,00 zł.


Żel do mycia energetyzujący z żurawiną i jabłkiem to bardzo delikatny żel do mycia ciała. Nie wysusza, po użyciu skóra staje się gładsza i bardziej miękka. Ożywcza kompozycja zapachowa działa energetyzująco. Lubię sprawiać sobie drobne przyjemności. Kiedy żel pod prysznic jest w przezroczystej butelce, mogę cieszyć oczy jego kolorem. Ten jest bursztynowy – naprawdę ładnie wygląda w łazience. Pachnie świeżo, łagodnie rozbudza i pozytywnie nastawia na nadchodzący dzień. Nie obawiam się, że mnie uczuli, przecież żurawina i jabłko to rośliny bliskie nam od pokoleń. Nie przyjechały z drugiego końca świata, ale rosną tuż obok. Przypominają mi sielskie dzieciństwo, przywodzą na myśl słoneczny sad i słodkie domowe przetwory. 


Żel do mycia zawiera:
  • Sok z jabłek zawiera prowitaminę A, witaminę C, B1, B2, B6, E, a także cenne pektyny; bogactwo soli mineralnych, sporo cynku, potasu i żelaza. Rozjaśniona, gładka, młodo wyglądająca dzięki kwasom owocowym z soku jabłkowego. Jabłko regeneruje i wzmacnia skórę, łagodzi podrażnienia, działa odżywczo i odświeżająco. Działa przeciwbakteryjnie i kojąco. 
  • Olej słonecznikowy – ma działanie przeciwzapalne. Zmiękcza i wygładza skórę. Przeciwdziała powstawaniu wolnych rodników. zawiera kwasy tłuszczowe, fosfolipidy i witaminę E. Wzmacnia naturalną barierę ochronną skóry, zmiękcza i regeneruje naskórek. Ma działanie antyoksydacyjne. 
  • Oliwa z oliwek ma właściwości nawilżające. Zawiera też przeciwutleniacze, takie jak witamina A i E. 
  • Drobinki żurawiny - zawierają witaminy A i C, witaminy z grupy B oraz żelazo, wapń, magnez, fosfor i jod. Chroni przed wolnymi rodnikami, zwiększa napięcie skóry, poprawia jędrność i wygładza drobne zmarszczki.
  • Zawiera naturalne i delikatnie myjące środki.
Kupując ten produkt wspieramy Fundację VIVA – Kampanię ZAGINĄŁ DOM. Pojemność 250 ml, cena 38,00 zł.


Hypoalergiczny i bezzapachowy żel do mycia twarzy i ciała delikatnie oczyszcza nie podrażniając skóry. Zawarte w produkcie proteiny owsa nadają skórze odpowiednie nawilżenie i regenerację. Przeznaczony do codziennego oczyszczania skóry skłonnej do podrażnień, przesuszonej i po zabiegach dermatologicznych. Produkt przetestowany hypoalergicznie.


Mam słabość do przezroczystych opakowań kosmetyków. Sam widok przejrzystego płynu, wypełnionego tysiącem małych bąbelków, budzi moje zaufanie. Do tego żel ma krótki, bezpieczny skład, łagodny dla wszystkich wrażliwych, alergicznych i problemowych rodzajów skóry. Jest bardzo wydajny, już niewielka jego ilość dokładnie oczyszcza cerę. Nie powoduje żadnych podrażnień - nawet jeśli dostanie się do oczu - bowiem myję nim codziennie buzię. Nie niszczy naturalnej warstwy ochronnej skóry, pozostawia ją gładką i nawilżoną. Doskonale pozbywa się też pierwszej warstwy makijażu - pozostałości zmywam bowiem miętowym płynem micelarnym. Minimalizm i prostota w pielęgnacji zdecydowanie się sprawdzają. 

Kupując ten produkt wspieramy FUNDACJĘ TARA - SCHRONISKO DLA KONI. Pojemność 250 ml, cena 38,00 zł.


Płyn micelarny do demakijażu twarzy z woda miętową - to łagodny płyn micelarny, który skutecznie i delikatnie usuwa makijaż oraz zanieczyszczenia nie podrażniając skóry. Bazą płynu jest woda miętowa, która łagodzi podrażnienia i pozostawia na skórze efekt świeżości. Ekstrakt z aloesu działa łagodząco i nawilżająco. Płyn do codziennego oczyszczania twarzy i oczu każdego rodzaju skóry. Produkt jest bezzapachowy i został przebadany pod kontrolą okulisty. 


Oczyszczanie wrażliwej cery to niełatwa sprawa. Jeśli potraktuję ją zbyt silnym kosmetykiem, reaguje nadwrażliwością, przesuszeniem lub przetłuszczeniem. Czasem mam wrażenie, że nie lubi nawet wody. Dlatego wybrałam płyn micelarny, który jednocześnie dokładnie oczyszcza i łagodnie traktuje moją cerę. Nie podrażnia oczu nawet podczas zmywania wodoodpornego tuszu, ma zbawienny wpływ na skórę z niedoskonałościami i koi wszystkie stany zapalne skóry. Ma delikatny miętowy zapach ale podczas zmywania nim naszej buzi nie czujemy chłodu czy tez "mentolnięcia". To super delikatny płyn, który zaspokoi nawet najbardziej wrażliwe pyszczki. 

Woda miętowa, która jest bazą tego kosmetyku, zmniejsza zaczerwienienia i przywraca cerze blask. Sok z aloesu koi podrażnienia. Miętowo-ziołowy zapach podkreśla wrażenie czystości, zdrowia i świeżości oczyszczonej skóry. Woda miętowa działa nawilżająco i odświeżająco, przywraca skórze blask oraz poprawia mikrokrążenie. Jest głównym składnikiem i bazą płynu. Sok z wnętrza aloesu, działa natomiast łagodząco, nawilżająco i kojąco. Poprawia stan suchej skóry. Dostarcza minerałów i sprzyja gojeniu się podrażnień i stanów zapalnych. Płyn nie zawiera SLES, SLS, ALS, PEGów, silikonów, olejów mineralnych, parabenów, sztucznych barwników i zapachów! 

Kupując ten produkt wspieramy Fundację VIVA – Kampanię ZAGINĄŁ DOM. Pojemność 150 ml, cena 45,00 zł


Kosmetyki Zielone Laboratorium stały się bliskie mojej skórze i sercu dzięki temu, że kupując je, wspieramy potrzebujące zwierzaki. Filozofia Zielonego Laboratorium powinna być przykładem dla innych marek kosmetycznych i to z niej my powinniśmy czerpać również naszą inspirację. Kosmetyki możecie kupić w sklepie internetowym www.zielonelaboratorium.pl