wtorek, listopada 12, 2013
Pomadka Benefit Hydra-smooth lip color czyli brzoskwiniowy glow
Jakoś ostatnio częściej pokazuję kolorówkę niż pielęgnację a to dlatego, że mam jej sporo a jeszcze jej nie Wam nie pokazywałam. Jedną z nowości marki Benefit jest pomadka wygładzająco-nawilżająca Hydra-smooth lip color. Nie do końca jestem zadowolona z tej pomadki bowiem... mam wrażenie że po kilku godzinach na ustach... lekko je wysusza zamiast nawilżać.
Ale kolor Air Kiss - lekko metaliczna transparentna brzoskwinka jest definitywnie w moim guście bo ja jednak lubię metaliczne wykończenie (chociaż wiem, że wiele z Was będzie na "nie").
Ale kolor Air Kiss - lekko metaliczna transparentna brzoskwinka jest definitywnie w moim guście bo ja jednak lubię metaliczne wykończenie (chociaż wiem, że wiele z Was będzie na "nie").
Pomadki z tej serii są podzielone na trzy warianty:
- o dość mocnym kryciu Medium Full Coverage - fling thing (very berry), dare me (true fuchsia), wing woman (peachy neutral),
- średnim kryciu Medium Coverage - nice ‘n teasy (rosy neutral), frisky business (shimmering nude), juicy details (natural pink), talk flirty (orchid pink)
- bardzo delikatnym (lekko transparentnym) Sheer Coverage - lip service (pink-peach), air kiss (bubblegum), tutti-cutie (coral).
Jak zwykle, opakowanie pomadki to kwintesencja dewizy Benefit - jest zatem wesoło, kobieco i zabawnie. Dodatkowo pomadka zamknięta jest w uroczym kartoniku, co oczywiście z pewnością przyciągnie nasze oko, kiedy tylko zobaczymy je na Sephorowej półce. Cena nas jednak niezbyt przyciągnie, bowiem Benefit to nie jest tania marka - pomadka kosztuje 89 zł ale jeśli jesteście fankami Benefit i macie zasobny portfel, to cena Was nie odstraszy.
Hydra-smooth lip color to definitywnie miły gadżet, który niekoniecznie musi się znaleźć w naszej kosmetyczce ale same przyznacie, że jest urocza.
Hydra-smooth lip color to definitywnie miły gadżet, który niekoniecznie musi się znaleźć w naszej kosmetyczce ale same przyznacie, że jest urocza.