czwartek, stycznia 29, 2015
Trzy kolory czyli Shiseido Face Color Enhancing Trio
Obok podkładów i pomadek to róże do policzków są moją największą kosmetyczną obsesją - mam ich niezliczoną ilość - od jasnych różowych po zbyt ciemne brązery i ciągle szukam produktu, który doda urody a nie zrobi mi krzywdę bowiem mam tendencję do przesadzania z kolorami na moich policzkach.
Shiseido Face Color Enhancing Trio to nie jest typowy róż czy też brązer - to trójkolorowy puder do modelowania twarzy. Połączenie trzech różnych kolorów pozwala na zharmonizowanie rysów twarzy oraz osiągnięcie trójwymiarowej, zdrowo wyglądającej i promiennej cery. Formuła zawiera pudry optyczne, które gwarantują głębię i wierność koloru.
Kolory mogą być wykorzystane indywidualnie lub jako połączenie trzech odcieni, tak aby stworzyć pożądany efekt. Lekko się rozprowadza i doskonale wtapia się w skórę. Nie pozostawia pudrowego wrażenia makijażu. Utrzymuje się na skórze przez cały dzień, nie zmienia koloru, nie płowieje i nie spływa. (Super Oil Absorbing Powder).
Zawiera składnik o właściwościach pielęgnacyjnych (Super Hydro-Wrap Vitalizing DE). Testowany dermatologicznie (minimalizuje ryzyko wystąpienia alergii). Bezzapachowy. Nie zatyka porów. Kasetka z pudrem posiada pędzelek ułatwiający aplikację i stworzenie gradacji kolorów.
Zawiera składnik o właściwościach pielęgnacyjnych (Super Hydro-Wrap Vitalizing DE). Testowany dermatologicznie (minimalizuje ryzyko wystąpienia alergii). Bezzapachowy. Nie zatyka porów. Kasetka z pudrem posiada pędzelek ułatwiający aplikację i stworzenie gradacji kolorów.
Puder posiada bardzo ale to bardzo delikatne drobinki rozświetlające naszą skórę - ja stosuję go miksując wszystkie trzy kolory i otrzymuję na twarzy delikatny brzoskwiniowy odcień, który można stopniować w zależności od naszych upodobań.
Poder Shiseido Face Color Enhancing Trio rzeczywiście idealnie stapia się z cerą i utrzymuje bez skazy cały dzień - kiedy przyłożymy bibułkę matującą - usuwamy wyłącznie nadmiar sebum a róż na policzkach jest cały czas na miejscu.
Odcień, który posiadam - to RD1 - połączenie jasnego beżowego, delikatnego brązera i połyskującego zimnego różu - idealny mix dla blondynek. W chwili obecnej to mój ulubiony produkt do policzków i to po niego sięgam najczęściej podczas porannego makijażu. Skóra uzyskuje zdrowy i promienny koloryt a ja czuję się piękna. Cena produktu to 162 zł.