czwartek, marca 05, 2020
Podróż w nieznane czyli Chloé Nomade Absolu de parfum
Wyobraź sobie słońce odbijające się na piasku oraz ciepły wiatr wolności. Kobieta Chloé Nomade znów ucieka od rzeczywistości - niezależna i elegancka. Jest wolna, wyciszona a gdy się pojawia, zanikają wszelkie granice. Jej umysł otwiera się na otaczający ją świat, a każde doświadczenie i spotkanie niesie obietnicę bezkresnych horyzontów i eskapadę w głąb pustyni. Chloé Nomade Absolu de parfum to jeszcze bardziej intensywna ucieczka od rzeczywistości, zanurzona w sercu niezwykle wyrafinowanej i wonnej bujności. Chloé Nomade Absolu de parfum to delikatne, aromatyczne ciepło fikcyjnej destynacji.
W 2018 roku, marka Chloé wprowadziła do sprzedaży zapach Nomade, którego wariant w postaci wody toaletowej ukazał się w roku 2019. Chloé Nomade Absolu de parfum to zapach skomponowany przez Quentina Bisha z Givaudan. Jego zniewalająca drzewno-szyprowa kompozycja to bardziej intensywna i upajająca wersja oryginalnego zapachu.
Mech dębowy, odważne nawiązanie do świata męskich zapachów, pozostaje składnikiem dynamicznego serca nomade, lecz ukazuje tu zaskakujące wyrafinowanie. bogaty aromat słodkiej mirabelki nadaje zapachowi soczysty wymiar. zmysłowość zapachu podkreślają owocowe, aromatyczne niuanse aksamitnego olejku davana. wiatr swobody, ogrzany kremowym, drzewnym bogactwem łagodnego sandałowca.
Flakon tej intensywnej wersji upiększyły ciepłe kolory, wyrafinowane materiały i luksusowe detale. elegancki kontrast między graficznymi liniami kołnierza, złotymi ćwiekami a skórą w orzechowym odcieniu - wszystko to jest echem wzornictwa akcesoriów Domu Chloé.
Głowa: mirabelka
Serce: davana, mech dębowy
Baza: sandałowiec, piżmo
Francuzka urodzona w Atenach, mieszkająca w Londynie - aktorka Ariane Labed powraca w kolejnej kampanii Chloé Nomade, aby wcielić się bohaterkę-wędrowca. Na zdjęciu reklamowym, którego twórcą jest Peter Lindbergh, w świątyni światła i cienia, Ariane Labed symbolizuje postać poszukiwaczki przygód o wielu różnych twarzach. z włosami delikatnie rozwianymi na wietrze i twarzą skąpaną w ciepłych promieniach słońca wyraża otwartą postawę wobec świata.
Znam doskonale poprzednie wersje Chloé Nomade i faktycznie jestem wielką fanką tego zapachu. W Chloé Nomade Absolu de parfum delikatne owocowo-szyprowe nuty idealnie przeplatają się wzajemnie tworząd zgrany duet. Zapach jest słodki ale z nutą orientu, co przywodzi na myśl daleką podróż w nieznane. Jak dla mnie, to najciekawsza odsłona Chloé Nomade. Ale jeśli same jesteście ciekawe ten nowej odsłony, koniecznie sięgnijcie po nią podczas najbliższej wizyty w perfumerii. To faktycznie jedna z ciekawszych propozycji olfaktorycznych na wiosnę i lato.