czwartek, stycznia 30, 2014
Makijaż bez skazy czyli baza Benefit Stay Flawless
Rzadko używam bazy pod makijaż - wolę nałożyć krem bowiem wtedy wiem, że dodatkowo pielęgnuję skórę, którą pokrywam makijażem. Jednak dobra baza potrafi sprawić, że nasz makijaż wygląda perfekcyjnie przez wiele godzin na przykład w pracy czy też na imprezie.
Z pomocą przychodzi nam Benefit i jego innowacyjny produkt - baza pod makijaż Stay Flawless zamknięta w słodkim i poręcznym sztyfcie. Do tej pory nie miałam bazy w takiej formie i przyznam, że jest to bardzo ciekawe rozwiązanie. Nie musimy nakładać jej na całą twarz - możemy musnąć wyłącznie te miejsca, które np. często zaczynają się błyszczeć, bowiem baza ta również świetnie matuje skórę.
Ma delikatną konsystencję, która otula skórę niewidoczną powłoczką i chociaż ma odcień "nude" to na twarzy jest kompletnie niewidoczna. Nie roluje się po nałożeniu, nie ściera i nie przesusza skóry a co najważniejsze - nie zapycha porów. Twarz uzyskuje aksamitne wykończenie i jest gotowa na przyjecie podkładu. Rzeczywiście przedłuża trwałość makijażu - producent mówi, że nawet do 15 godzin. Ja aż tak długo nie noszę na twarzy tapety, ale 9 godzin w pracy lub podczas imprezy, makijaż rzeczywiście pozostawał nienaruszony a buzia nie świeciła mi się tak mocno jak zazwyczaj. Idealnie współgra z podkładem Benefit Hello Flawless, którego trwałość normalnie pozostawia wiele do życzenia - z tą bazą, podkład zachowuje się kompletnie inaczej i utrzymuje cały dzień. Czyżby duet doskonały?
W składzie bazy znajdziemy niestety silikony - nie jest to składnik pożądany ale dzięki temu buzia uzyskuje jedwabiste wykończenie. Jednak oprócz nieszczęsnych silikonów znajdziemy też w składzie olej jojoba i olej z oliwek, które powodują, że skóra nie ulega przesuszaniu - to duży plus tej bazy.
Nadal z bazami pod makijaż pozostaję na bakier i nie stosuję ich na co dzień (wolę krem) ale Benefitowy gadżecik sprawdza mi się całkiem nieźle i kiedy mam tzw. wielkie wyjście to od razu idzie w ruch.
Cena opakowania o gramaturze 15,5 g (a jest do sporo bo baza jest niezwykle wydajna) kosztuje 130 zł. Jeśli w Sephorze będzie jakaś fajna promocja to polecam zakupić ją w obniżonej cenie, bowiem nie jest to tani kosmetyk ale nie jest też niezbędny.