środa, lipca 24, 2019
Let's Twist Again czyli ARTDECO Twist to Volume Mascara
Recenzje tuszów do rzęs cieszą się na blogu ogromną popularnością. Oznacza to, że jesteście zawsze niezwykle ciekawe tego, jaki efekt dany tusz daje na rzęsach. Najnowsza mascara ARTDECO Twist to Volume to niezwykła nowość, bowiem jest to tusz 2 w 1 - w zależności od ustawienia szczoteczki, uzyskujemy dwa różne efekty.
Tusz u szczytu silikonowej szczoteczki ma ruchomą końcówkę, której przekręcenie powoduje, iż szczoteczka dosłownie skręca się. Ustawienie poziomu 1 - czyli szczoteczka prosta - powoduje wydłużenie i rozdzielenie rzęs. Ustawienie poziomu 2, czyli skręcenie szczoteczki - powoduje pogrubienie i podkręcenie rzęs.
Moim ulubionym poziomem jest poziom 1, gdy szczoteczka jest długa i prosta. Za jej pomocą uzyskuję zatem wydłużone i rozdzielone rzęsy. Dodatkowym atutem tego tuszu jest niezwykła trwałość. Chociaż nie jest to tusz wodoodporny, to nie odbija się na górnej powiece i nie obsypuje. Rzęsy są przez cały dzień sprężyste i ładnie podkreślone.
Tusz nie skleja rzęs i świetnie je rozdziela - daje efekt większej objętości i zagęszcza je. Jest idealny nawet dla wrażliwych oczu i osób noszących soczewki kontaktowe, jak ja. Wśród drogeryjnych mascar, to w tej chwili mój niekwestionowany hit. Tusz kosztuje - w zależności od tego gdzie go kupicie - ok. 60 zł.