Gdy krem z nowozelandzkim miodem Manuka i korzeniem czerwonego żeń-szenia od Kiehl's pojawił się w sprzedaży 2 lata temu, od razu się w nim zakochałam. Teraz, marka postanowiła zmienić jego opakowanie i wprowadziła wygodny oraz bardzo higieniczny dozownik, który ułatwia aplikację oraz zapewnia długotrwałą skuteczność kremu. Kiehl's Pure Vitality Skin Renewing Cream przeznaczony jest do skóry normalnej, suchej i mieszanej oraz do stosowania w
każdym wieku. Został stworzony w 99,6% ze składników pochodzenia naturalnego, co dla wielu kobiet ma kluczowe znaczenie, przy wyborze kosmetyków do pielęgnacji.
Miód Manuka to ciemny miód
jednokwiatowy o kremowej konsystencji, wysoko ceniony w medycynie ze
względu na działanie przeciwzapalne i przeciwbakteryjne. Przyspiesza
gojenie ran, nawet tych pooperacyjnych. Pomaga zapobiegać utlenianiu
komórek na skutek promieniowania UV oraz zanieczyszczeń. Przyczynia się
do też naprawy uszkodzeń skóry oraz przeciwdziała utracie wody. Jest to
możliwe dzięki wysokiej zawartości cukrów i cztery razy większemu
stężeniu minerałów niż w jakimkolwiek innym miodzie.
Korzeniowi koreańskiego żeńszenia czerwonego
przypisuje się działanie wpływające na znaczącą poprawę wyglądu skóry o
widocznych oznakach starzenia, szarym kolorycie i pozbawionej blasku,
wzrost zawartości wody w tkankach, poprawę funkcjonowania bariery
ochronnej oraz zwiększenie ilości wytwarzanego kolagenu, spowolnienie
procesów degradacji macierzy pozakomórkowej, poprawę zdolności do
zapobiegania szorstkości skóry wywołanej promieniowaniem UV.
Krem, dzięki swojej aksamitnej konsystencji szybko się wchłania i stapia ze skórą. Dzięki zawartemu w składzie
miodowi Manuka mającemu działanie przeciwzapalne i przeciwbakteryjne,
krem przyśpiesza gojenie ran i mikrouszkodzeń na powierzchni skóry.
Posiada też działanie antyoksydacyjne oraz przeciwdziała utracie wody.
Dzięki ekstraktowi z korzenia żeń-szenia, Kiehl's Pure Vitality Skin Renewing
Cream wyraźnie wygładza cerę, poprawia jej koloryt oraz sprawia, że
staje się promienna i pełna blasku. Dodatkowo, zwiększa odporność skóry
na uszkodzenia oraz działanie szkodliwych czynników zewnętrznych.
Stosowany regularnie poprawia sprężystość i dogłębnie nawilża.
Jak najlepiej stosować Kiehl's Pure Vitality Skin Renewing
Cream? Jedną dozę kremu rozgrzewamy dokładnie między palcami i dopiero wsmarowujemy
w skórę. Inaczej, krem zważy się i zacznie rolkować na skórze. Taka aplikacja
powoduje, że krem idealnie otula naszą skórę i dlatego też można najlepiej stosować go na noc. Po wchłonięciu się kremu, można nałożyć na niego koncentrat Kiehl's Midnight Recovery, aby skóra o poranku była gładka, mięciutka i pełnia blasku.
Jeśli lubicie otulające kosmetyki na bazie miodu, to krem Kiehl's Pure Vitality Skin Renewing Cream dodatkowo przepięknie pachnie propolisem i jest niezwykle wydajny. Już jedna doza kremu wystarcza do posmarowania całej twarzy i szyi. Ten krem działa na naszą skórę niczym plaster miodu - odżywia ją dogłębnie, regeneruje i dodaje blasku. Jest idealny do stosowania jesienią oraz zimą, gdy nasza przesuszona od wiatru i mrozu skóra wymaga dodatkowej dawki super nawilżenia.