Odkąd pamiętam, zawsze miałam wielki problem z odnalezieniem idealnego tuszu do rzęs. Dlaczego? Bo dosłownie każdy (no prawie każdy) odbija mi się po kilku godzinach na górnej powiece w postaci "łapek". Mój ulubiony tusz, który kupowałam od lat (Shiseido Full Lash Volume) właśnie został wycofany ze sprzedaży, a kolejny ideał od Sisley kosztuje krocie. Przyznam szczerze, że bałam się testów najnowszego dziecka od Kat Von D Beauty Go Big or Go Home Volumizing Mascara, bo już oczami wyobraźni widziałam "łapki" odbite na górnej powiece i to jak ciągle zerkam w lusterko aby je wytrzeć.
Kat Von D Go Big or Go Home Volumizing Mascara to po pierwsze mascara wegańska. Mam wiele koleżanek weganek, które z pewnością czekają na ten wpis i które czekają na moją opinię, bo w kwestii tuszu do rzęs jestem niezwykle wybredna i krytyczna. Po drugie to mascara mająca za zadanie dać naszym rzęsom efekt ekstremalnej objętości. Akurat tego nie oczekuję od tuszów, po które sięgam - głównie oczekuję wydłużenia i podkręcenia moich rzęs, które są proste jak druty. Dodatkowo, jako osoba nosząca soczewki kontaktowe potrzebuję również tuszu, który nie będzie się obsypywał no i najważniejsze, który nie będzie się odbijał nawet podczas wysokiej temperatury.
Pierwsze, co przyciąga oko to piękne, czarne i masywne opakowanie w stylu Kat Von D oraz szczoteczka - duża, puszysta, lekko stożkowata. Zazwyczaj wybieram tusze ze szczoteczką wygiętą w łuk, aby lepiej łapała rzęsy ale ku mojemu zdziwieniu - ta wielka szczotka idealnie łapie rzęsy i unosi je od nasady do samego końca. Dzięki temu, rzęsy są nie tylko pogrubione ale i podkręcone. Mascara Kat Von D Go Big or Go Home Volumizing Mascara nie tylko dodaje objętości naszym rzęsom ale również je wydłuża.
Nie maluję dolnych rzęs, bowiem są one bardzo rzadkie i prawie niewidoczne, ale efekt, jaki uzyskuję na górnych rzęsach, jest według mnie bardzo zadowalający. Do tego niespodzianka - coś, czego faktycznie się nie spodziewałam. Tusz nie odbija się na górnej powiece i chociaż pierwszego dnia ciągle zerkałam w lusterko, aby sprawdzić czy nie muszę już wytrzeć powieki, to w kolejnych dniach miałam pewność, że rzęsy nie pozostawiły "łapek" na górnej powiece. Uffff... co za ulga!
Formuła tuszu Kat Von D Go Big or Go Home Volumizing Mascara została wypełniona naturalnymi roślinnymi składnikami, olejem słonecznikowym i oliwą z oliwek a także zawiera niezwykle mocne pigmenty, które zapewniają idealną czerń naszym rzęsom. W dodatku, za ten doskonały tusz zapłacimy tylko 99 zł, a gdy w Sephora będzie promocja -20%, to już kompletna rewelacja.
Ciekawostką jest to, że twarzą kampanii Kat Von D Go Big or Go Home Volumizing Mascara jest prześliczna i sympatyczna Jackie Cruz - aktorka znana m.in z serialu "Orange Is the New Black". Jackie, jako aktorka, feministka, aktywistka oraz posiadaczka fantastycznych rzęs, które w serialu od razu rzucają się nam w oczy - jest idealną twarzą reklamującą ten fantastyczny wegański tusz. Kat Von D miała nosa wybierając Jackie na ambasadorkę Go Big or Go Home Volumizing Mascara.
Jeśli tak jak ja macie problem z odbijaniem się tuszu na górnej powiece, jeśli szukacie tuszu, który nie tylko pogrubi ale i wydłuży rzęsy oraz jeśli stawiacie na naturalne i cruelty-free kosmetyki, to koniecznie poznajcie bliżej Kat Von D Go Big or Go Home Volumizing Mascara. Ja mogę odetchnąć z ulgą, że w końcu odnalazłam idealny zamiennik moich dotychczasowych ulubieńców - w dodatku w bardzo przystępnej cenie.