niedziela, marca 31, 2019

Clinique even better refresh (hydrating and repairing makeup)

Czy lubicie lekko matujące skórę podkłady, których nie widać na skórze? Ja osobiście uwielbiam! Wśród ostatnich nowości z gamy podkładów, najnowszy podkład Clinique even better refresh zasługuje rzeczywiście na dużą uwagę. Po jego nałożeniu, nie widzisz bowiem makijażu lecz jego efekty. A jakie są efekty? Ukryte niedoskonałości oraz promienna i zmatowiona na długi czas skóra. 


Clinique even better refresh to podkład oferujący pełne krycie, który zapewnia skórze lekkie nawilżenie, zmatowienie, wygładzając ją i wyrównując jej koloryt. Podkład zapewnia lekkie, nieskazitelnie gładkie, a przy tym pełne krycie, utrzymujące się nawet całą dobę bez osadzania się w drobnych liniach, zmarszczkach oraz bez zbrylania się lub przesuszania skóry. 

Clinique even better refresh dostarcza skórze 24-godzinne nawilżenie z wykorzystaniem technologii hydratacji ze słynnej serii Moisture Surge. Zawarty w nim kwas hialuronowy wypełnia cienkie i suche linie. Podkład przywraca skórze subtelny blask, poprawia jej koloryt i teksturę - dzięki zawartości kwasu salicylowego.


Po 4 tygodniach stosowania, formuła podkładu Clinique even better refresh pomaga wygładzić powierzchnię skóry za pomocą peptydów energetycznych, takich jak Acetylo- Heksapeptyd-8 (Argelina) i Acetylo-Heksapeptyd-12. Co ważne - podkład jest bezzapachowy, nie zawiera także parabenów oraz ftalanów. 


Minusem podkładu jest dość uboga gama kolorystyczna. Występuje bowiem tylko w 12 odcieniach. W Sephora jest dostępnych aktualnie 6 kolorów tego podkładu. Jednak kolory są jasne i Polki z pewnością odnajdą tutaj swój idealny kolor. Odcienie, które posiadam - Ivory, Bone oraz Cream Chamois są faktycznie jasne, bez różowych podtonów. Osobiście - każdy z tych kolorów jest idealny dla mojej karnacji ale najczęściej stawiam na odcień Bone i to właśnie ten kolor widzicie na mojej skórze. Na podkład nałożyłam puder Clinique Almost Powder Makeup w kolorze 02 Neutral Fair, który lekko przyciemnił mój makijaż.


Podkład ma gęstą i kremową konsystencję, idealnie stapia się ze skórą kryjąc niedoskonałości i nadając skórze bardzo naturalny wygląd. Jest niezwykle lekki a poziom jego krycia mogę określić jako średni. Po jego nałożeniu, na skórze czujemy miłe nawilżenie i ku mojemu zaskoczeniu - podkład również matuje skórę na ok. 6 godzin. Jak na podkład nawilżający, to doskonały wynik. Dlatego też wśród "podkładowych" nowości, Clinique even better refresh z pewnością wysuwa się na prowadzenie. Miłym dodatkiem jest też jego przystępna cena - kosztuje bowiem 149 zł.