Benefit to marka, która specjalizuje się w kosmetykach do brwi ale również króluje, jeśli chodzi o produkty takie jak róże do policzków, bronzery oraz rozświetlacze. Do rodziny dmuchawców Dandelion - dołączył właśnie cudownie delikatny rozświetlacz Dandelion Twinkle. Teraz Dandelion to już duet - róż do policzków w ślicznym i dziewczęcym odcieniu i delikatnie roziskrzony rozświetlacz Twinkle.
Klasyczny Dandelion to róż baleriny - niby transparentny ale jednak są w nim ukryte praktycznie niewidoczne gołym okiem rozświetlające pigmenty. Cudownie ożywia cerę i nadaje jej blasku dzięki zawartemu w nim ekstraktowi z mniszka lekarskiego. Jest idealny dla bardzo jasnych karnacji i osób lubiących naturalny makijaż. Co ciekawe - można go używać jako rozświetlającego pudru na całą twarz, bowiem nałożony w niewielkiej ilości jest praktycznie niewidoczny oraz jako delikatnego różu do policzków, gdy nałozymy go odrobinę więcej - i własnie tak ja go stosuję.
Dandelion Twinkle to totalna nowość od Benefit - dzięki wypiekanej formule pozwala otrzymać łagodnie lśniące wykończenie. Można używać go solo albo nałożyć na ulubiony róż do policzków lub puder. Do tego posiada śliczny i delikatny zapach Dandy Daydream.
Jak go stosować? Omieć tym rozświetlającym pudrem kości policzkowe, łuk kupidyna, okolice skroni oraz grzbiet Twojego nosa. I koniecznie pamiętaj, odrobina blasku daje duże efekty. Ja stosuję go również do rozświetlenia kącików oczu.
Makijaż wykonany za pomoca duetu Benefit Dandelion + Benefit Dandelion Twinkle jest bardzo delikatny i dziewczęcy. Idealnie komponuje się z różową pomadką, która dodaje twarzy świeżości i sprawia, że wyglądamy dużo młodziej. Twinkle twinkle little star - ta dziecięca, co prawda piosenka towarzyszy mi za każdym razem, gdy nakładam go na policzki. W tym makijażu nie czuję się jak 41 kobieta.