Matowe pomadki to mój nałóg i chociaż nie jestem na co dzień fanką mocnych i ekstrawaganckich kolorów, to kolor Dragon Girl od NARS uwiódł mnie totalnie. Bo Velvet Matte Lip Pencil, to już prawdziwie kultowy produkt od NARS.
Velvet Matte Lip Pencil to niby zwyczajna pomadka w kredce ale efekt, jaki daje na ustach jest wręcz obezwładniający. Aksamit na ustach? Tak to jest własnie to, a w dodatku utrzymuje się na ustach nawet do 10 godzin bez poprawek.
Dragon Girl to taka mocno nasycona, strażacka czerwień. Odcień seksowny i drapieżny i chociaż nie lubię czerwieni, to w tym wydaniu nie mam jej dość.
Kredka pozostawia nasze usta miękkie i wyrafinowane. Jest idealna do nadania kształtu, podkreślenia i/lub wypełnienia ust. W mgnieniu oka zmienia makijaż z dziennego na wieczorowy w stylu glamour. Jej formuła wzbogacona została zmiękczającymi składnikami i sprawia, że ma kremową konsystencją, a wyjątkowe połączenie silikonów zapewnia nieskazitelny kolor utrzymujący się na ustach całymi godzinami. Do tego fantastycznie się temperuje każda temperówką o dużym otworze.
NARS Velvet Matte Lip Pencil to mat w 100% idealny i niekoniecznie musicie sięgać po kolor Dragon Girl, bowiem kredka występuje aż w 10 odcieniach - od delikatnych po mocne i nasycone ale każda sprawi, że usta będą jak aksamit. Pomadka NARS Velvet Matte Lip Pencil kosztuje 115 zł i kupicie ją w Sephora.