Już niebawem odbędzie się wielka premiera kolekcji NARS inspirowanej fotografiami Sarah Moon. Sarah Moon od zawsze łączyła sztukę fotografii z modą - często publikowana w magazynie Vogue, stała się symbolem odzwierciedlenia delikatności, ulotności i ukazywania kobiet niczym nie z tego świata. Jej fotografie przypominają dagerotypy z XIX w. - stare fotografie, które przyprawiają nas dosłownie o dreszcze.
Połączenie talentu Sarah Moon i François Nars, który sam jest również fotografem, zaowocowało piękną, eteryczną kolekcją - od projektów opakowań po kolorystykę kosmetyków inspirowaną filmem Metropolis z 1927 roku oraz jego ideą obrazu na szkle.
Sam Nars powiedział o Moon "pracuje w bardzo specyficznym świecie - pełnym intymności, delikatności i piękna - świecie niczym ze snu". I chociaż tych dwoje nigdy wcześniej nie spotkało się osobiście, to dzięki wspólnym znajomym w końcu doszło do tej fantastycznej kolaboracji. François Nars przyznaje, że Sarah Moon to jego bohaterka "Miałem na jej punkcie obsesję - gdy byłem mały, stale oglądałem magazyny z jej pracami starając się odkryć jak zostały w nich wykorzystane makijaż oraz światło".
Kolekcja NARS Sarah Moon Color Collection zawiera w sobie wszystko to, co potrzebne jest do stworzenia trochę teatralnego ale i jednocześnie romantycznego makijażu - matowe kredki do oczu, palety do oczu i policzków w odcieniach przydymionego różu, sztuczne rzęsy i pomadki w najróżniejszych kolorach - w tym również matowe. A przepiękne opakowanie tej limitowanej kolekcji - ciężka szkatułka, na której zdejmowanym wieczku widnieje fotografia autorstwa Sarah Moon - to istne dzieło sztuki.
Sarah Moon tak określiła proces pracy nad kolekcją z François Nars "Rozmawialiśmy o pomyśle pewnego rodzaju mgły wokół oczu i tego właśnie zaczęliśmy. Nic zbyt oczywistego ale i nic zbyt natarczywego. Po prostu chcieliśmy wydobyć i wzmocnić naturalne cechy kobiety. Chcieliśmy opowiedzieć historię kobiety autentycznej - pokazać, że makijaż nie musi być maską. Rzeczywiście współpracowaliśmy, aby odnaleźć kobietę, która jest delikatna a jednocześnie mocna i zawsze bardzo nowoczesna."
Zainspirowana fotografiami Sarah Moon postanowiłam stworzyć własną wersję makijażu i zdjęć stylizowanych tak aby oddać hołd tej wspaniałej artystce, które widzi kobiety takimi jakie są - ulotnymi, eterycznymi ale jednocześnie intrygującymi i zmysłowymi. A kolekcja NARS Sarah Moon Color Collection jest do tego stworzona.
Get Real Lip & Eye Set to zestaw zawierający dwie pomadki - Bette i Leslie oraz tusz do rzęs Black Moon Audacious Mascara. Zamknięty jest w ozdobnym puzderku, które później może służyć nam za szkatułkę do przechowywania biżuterii. Takie cacuszko z pewnością dopełni naszą toaletkę.
Pomadka Bette w głębokim odcieniu szkarłatu to kwintesencja kobiety z lat 20-tych - seksowna, prowokująca a przy tym niesamowicie kremowa i nadająca ustom lustrzanego blasku. Bogactwo pigmentu oraz nawilżenie to czysta perfekcja wśród pomadek.
Pomadka Leslie to ceglasta czerwień również charakterystyczna dla lat 20-tych - czaruje i uwodzi ale jest przy tym niezwykle kobieca i zmysłowa. Kolor i blask na ustach to własnie to, czego pragną kobiety.
Limitowana pomadka Moon Matte Lipstick w odcieniu Improbable to piękna kremowa ale jednocześnie matowa czerwień dająca naszym ustom cudownie aksamitne wykończenie. Bogata, oryginalna, nieziemska. Żywcem wyjęta z fotografii Sarah Moon.
Jej nowoczesna, matowa formuła o wysokiej pigmentacji zawiera innowacyjny "soft-matte powder" wypełniony kwasem hialuronowym oraz witaminą E aby zapewnić jedwabisty mat oraz nawilżenie naszym ustom. Sunie po ustach niczym tradycyjna kremowa pomadka - nie jest tępa w aplikacji i od razu pokrywa usta mocnym odcieniem. W takim kolorze z pewnością nie pozostaniemy niezauważone.
Duo Eyeshadow - Quai Des Brumes - to podwójne cienie w odcieniach szarości i grafitu, które są wręcz idealne do stworzenia smokey eye. Można z nich tworzyć nowoczesne, unikalne, czasem nieoczekiwane kombinacje. Do nas należy decyzja jaki efekt chcemy osiągnąć.
Cienie posiadają aksamitną teksturę, która jest mocno napigmentowana, długotrwała i odporna na rozmazywanie. Kolor sunie gładko po powiece bez efektu oprószania. Za ich pomocą można uzyskać subtelny lub przydymiony efekt - nasze możliwości są nieograniczone.
Róż Isadora daje nam autentyczną władzę nad naszym rumieńcem. Róże NARS należą już do kultowych a limitowana Isadora chociaż jest trochę zbliżona do koloru Orgasm, to jednak nie daje takiego efektu glow na policzkach - jest bardziej matowa.
Isadora nadaje świeżości naszym policzkom i tym samym bardzo ożywia naszą twarz. Posiada bardzo aksamitną konsystencję i chociaż w swojej teksturze zawiera rozpraszające światło drobinki, to jednak są one praktycznie niewidoczne na skórze.
Jak Wam się podoba kolekcja NARS w kolaboracji z fotografką Sarah Moon i oczywiście jak Wam się podobam ja w tym dość nietypowym wydaniu?
Ta kolekcja z pewnością nie jest nudna - koniecznie zajrzyjcie do drogerii Sephora, bowiem wielka premiera NARS Sarah Moon Color Collection planowana jest na 22 listopada.
Ta kolekcja z pewnością nie jest nudna - koniecznie zajrzyjcie do drogerii Sephora, bowiem wielka premiera NARS Sarah Moon Color Collection planowana jest na 22 listopada.