Wszyscy mamy swoje kosmetyczne uzależnienia i nie mówię tu o kosmetykach do makijażu bo to oczywiste, że kochamy kolorowe mazidełka. Jeśli chodzi pielęgnację, to moim uzależnieniem są peelingi do twarzy - te z drobinkami i trochę mniej enzymatyczne. Po prostu uwielbiam zedrzeć sobie trochę naskórka i uważam, że nie ma nic przyjemniejszego niż dobrze oczyszczona i złuszczona buźka.
Złuszczająco-pieniący peeling do twarzy SUKI dzięki miękkim kryształkom cukru (cukier szlifowany) zapewnia zarówno odnowę komórkową skóry oraz jej idealne oczyszczenie: granulki wtapiają się w skórę, aby pomóc w oczyszczeniu jej z toksyn i martwych komórek. Bezpieczne i skuteczne głębokie oczyszczanie, zapewniające widoczne efekty bez drażniących skutków ubocznych. Bonus to dodatkowo wspaniały zapach i smak!
To żółte cudo zamknięte jest w szklanym słoiczku i występuje w dwóch pojemnościach - 120 ml oraz 30 ml. Pachnie jak połączenie najświeższych owoców cytrusowych - pomarańczy, mandarynki i cytryny - musimy uważać, bo podczas oczyszczania twarzy dosłownie cieknie nam ślinka. Jeśli nawet niechcący go spróbujemy to peeling ma pyszny cytrusowo-słodki smak ale bez przesady - nie jedzmy go :) tylko sięgnijmy po świeżo wyciskany sok.
Peeling ma dość grubą cukrową konsystencję i jest rzeczywiście porządnym ścierakiem - oj jak ja takie lubię! Podczas masażu delikatnie się pieni a granulki z czasem rozpuszczają się oczyszczając skórę z toksyn, martwego naskórka i zanieczyszczeń. Peeling od SUKI gwarantuje idealne i dogłębne oczyszczenie bez podrażniania skóry.
Peeling ten dedykowany jest dla osób borykających się z problematyczną skórą skłonną do wyprysków, wągrów, nierównej struktury, zapchanych porów a także skóry, która produkuje mało kolagenu, wiotkiej i z pierwszymi oznakami starzenia. To doskonały produkt, za pomocą którego w szybki i niezwykle efektywny sposób doprowadzimy naszą skórę do porządku.
Nie bez kozery peeling SUKI został wyróżniony w 2015 roku w kategorii Best of Beauty przez magazyn Allure i został okrzyknięty jednym z najlepszych peelingów na świecie. Założycielka marki - Suki Kramer firmuje swoją twarzą te wspaniałe kosmetyki a dewizą marki jest hasło "Know Your Beauty" czyli Poznaj Swoje Piękno. Suki postanowiła stworzyć własną linię kosmetyków, ponieważ od lat cierpiała na egzemę, która powodowała, że czuła się wykluczona ze społeczeństwa i wyśmiewana. Właśnie choroba dała jej siłę aby założyć własną firmę kosmetyczną i dać kobietom kosmetyki, które nie tylko będą przyjemne w stosowaniu ale i skuteczne. Suki prowadzi również bloga <KLIK KLIK>. Jeśli jesteście ciekawe o czym pisze ta wspaniała i bardzo mądra kobieta - to koniecznie tam zajrzyjcie.
Kosmetyki SUKI możecie kupić w sklepie Organicall, do którego często zaglądam w poszukiwaniu mało jeszcze znanych na naszym rynku organicznych marek. Ale uwaga - sklep Organicall uzależnia - więc zaglądacie tam na własną odpowiedzialność! I nie mówicie, że Was nie ostrzegałam :)