Niektóre lakiery mają to do siebie, że wyglądają spektakularnie tylko w sztucznym świetle i wieczorem. Takie są właśnie holosie od Colour Alike.
O w bombkę! to wydawałoby się piękna mocna błyszcząca czerwień ale nic mylnego - w świetle dziennym zamienia się w ciemnego buraka w ledwie widocznymi drobinkami.
Generalnie nie mam nic do tego koloru - lubię go i podoba mi się również i w wersji dziennej - jest elegancki i seksowny ale dzienny efekt jest daleki od tego jaki uzyskujemy przy włączonej lampce czy świetlówce. Zresztą same zobaczcie jak wielka jest ta różnica.
A teraz uwaga, kilka zdjęć zrobionych w świetle dziennym i puffff czar prysł!
Jednak analogiczna historia jest z osławionymi holograficznymi lakierami od Color Club - oto Miss Bliss, który w świetle lampy flash jest po prostu istnym kosmosem a w świetle dziennym, chociaż nadal zachwyca, to jednak dużo traci i już mnie tak nie kręci.