czwartek, lipca 10, 2014

Big porażka czyli tusz Avon Big & Daring Volume Mascara

Miała być wielka miłość a wyszła niestety wielka porażka - a mowa o najnowszym dziecku marki Avon - tuszu Big & Daring Volume Mascara.


Wielka wygięta szczota nie była mi straszna - po Rimmelowych Sacndaleyes jestem do takich przyzwyczajona. I o dziwo to nie szczotka sprawiła mi największy zawód tylko sam tusz i jego jakość - mazisty i sklejający rzęsy. W dodatku, podczas odkręcania - wkręciła mi się w szczoteczkę zewnętrzna nakładka opakowania, która powodowała, że nadmiar tuszu zostawał w środku. Została wielka DZIURA (Big Hole) a nadmiar tuszu osadzał się na szczoteczce. I tym sposobem Big & Daring z Big Hole powędrował do kosza.


Avon Big & Daring Volume Mascara - zwiększa objętość rzęs, nie skleja, nie rozmazuje się i nie pozostawia grudek. Kremowo-żelowa formuła. Rzęsy są gładkie i miękkie. Zawiera kolagen, keratynę i proteiny. Pozwala stopniować objętość rzęs, zachowując ich elastyczność. Profilowana szczoteczka, włoski o różnej długości i formie wachlarza.Cena : 14,99 zł

Niestety w jego przypadku większość obietnic producenta nie została spełniona - sklejał rzęsty, rozmazywał się, odbijał na górnej powiece po 2 godzinach a całokształt po nałożeniu wyglądał jak na poniższym zdjęciu. Efekt nie jest najgorszy - podkręcił, wydłużył i lekko pogrubił rzęsy ale tuszu nie dało się już używać po tym jak powstała DZIURA.