Nadszedł ten czas w roku, kiedy nasza skóra potrzebuje szczególnej ochrony przed nadmiernym poceniem się. Do tej pory kupowałam wyłącznie drogeryjne dezodoranty - Garnier, Fa, Rexona ale one dawały wyłącznie pozorne uczucie świeżości. Nie mogę natomiast stosować blokerów z uwagi na to, że parzą moją skórę.
W końcu trafiłam na ekologiczny i naturalny dezodorant MÁDARA - wybrałam wersję ziołową. Pachnie delikatnie i bardzo naturalnie - wyczuwamy tutaj nutkę nagietka, szałwii, rumianku, róży oraz mięty, która świetnie chłodzi nas pod paszkami. W dodatku dezodorant świetnie radzi sobie z poceniem nawet w największe upały. Nie pozostawia mokrego filmu ale należy odczekać chwile aż dokładnie się wchłonie. Nie brudzi ubrań, nie zatyka porów - czujemy jak nasza skóra oddycha w upalne dni.
To świetna alternatywa dla tradycyjnych dezodorantów, chociaż jego cena jest wyższa - kosztuje bowiem 51,80 zł - to warto postawić na naturę. Dezodorant można kupić m.in w sklepie matique.pl.
Skład: Aqua, Glycerin, Potassium Alum, Rosa Damascena, Calendula Officinalis, Chamomilla Recutita, Salvia Officinalis, Mentha Piperiata (Extract), Aroma, Limonene, Linalool, Geraniol, Chondrus crispus
Naturalny i organiczny certyfikowany przez ECOCERT.