Matowe pomadki wkradają się do naszych kosmetyczek wszystkimi możliwymi sposobami. I to one należą do moich ulubionych. Kolejną matową pomadką, tym razem w kremie, mam od FM Group. To kolor Pink Cashmere - bardzo delikatny pudrowy róż baleriny.
- luksusowa pomadka opracowana, aby zapewnić ustom intensywny kolor, matowe wykończenie i odpowiednią pielęgnację
- wysoka koncentracja pigmentów i aksamitna formuła nadają elegancki, zmysłowy wygląd
- innowacyjne połączenie kwasu hialuronowego oraz tripeptydu chroni usta przed czynnikami zewnętrznymi, natychmiast je nawilża oraz sprawia, że wyglądają na pełniejsze
- olej z nasion bawełny, jako bogate źródło nienasyconych kwasów tłuszczowych i witaminy E, doskonale odżywia i zmiękcza delikatny naskórek warg
- kremowa konsystencja zapewnia przyjemną aplikację
- uwodzi słodkim zapachem.
Pomadka jest w charakterystycznej dla kosmetyków kolorowych od FM Group szacie graficznej, ma przyjemną miziatą pacynkę, którą łatwo aplikujemy pomadkę na usta. Rzeczywiście ma bardzo ładny karmelowy zapach i daje ustom aksamitne ale jednocześnie matowe wykończenie. Nie podkreśla suchych skórek, nie robi na ustach skorupy ale niestety podobnie jak słynne Rimmel Apocalips mocno wysusza usta po całym dniu noszenia. Rzeczywiście uważam to za wielki minus tej pomadki bowiem pokochałam ją za kolor - jednak fakt leczenia spieczonych po całym dniu ust skutecznie mnie od niej odstrasza. Wielka szkoda, bo uważam, że wyglądam w niej słodko i dziewczęco.
Cena pomadki 26,90 zł.