Ostatnio byłam z Ewelą z Pracowni Porannych Przyjemności w H&M - tak zupełnie towarzysko... Kiedy Ewela stała przy kasie, rzuciły mi się w oczy tanie, bo za 14,99 zł, pomadki w kredce Lip Pen by H&M. Kolor delikatnej brzoskwini czyli Papaya Punch przemówił do mnie "weź mnie, będę doskonały na wiosnę a przecież nie masz jeszcze takiego koloru" no i jak mogłam mu odmówić?.
Pomadka ma rzeczywiście bardzo delikatny kolor. W porównaniu do moich ukochanych od Revlon, które są dość mocno napigmentowane i bardzo długo utrzymują się na ustach to niestety wypada blado. Jednak śliczny lekko brzoskwiniowy kolor rzeczywiście rekompensuje tą wadę i czuję się w nim świeżo i promiennie.
Nie nazwałabym jej pomadką tylko raczej koloryzującym balsamem do ust - bowiem świetnie nawilża ale trwałość pozostawia dużo do życzenia. Jednak za niecałe 15 zł nie oczekiwałam cudów.
Nie nazwałabym jej pomadką tylko raczej koloryzującym balsamem do ust - bowiem świetnie nawilża ale trwałość pozostawia dużo do życzenia. Jednak za niecałe 15 zł nie oczekiwałam cudów.
A Wy ,widziałyście już te "peny" w swoich H&M'ach? Czujecie się skuszone czy może odpuścicie je sobie?