Jak wiecie kocham matowe pomadki Rimmel by Kate Moss miłością bezgraniczną - teraz do mojej 101 i 102 dołączyła tym razem matowa pomadka Kate Moss 103 - yeah yeah!!!!!
Już sama nie wiem która jest najładniejsza bo co ciekawe te trzy odcienie niewiele się od siebie różnią (najbardziej podobne są 101 i 102 bo 103 to kolor przypominający naturalny kolor ust) - zresztą zrobiłam dla Was porównanie.
Nie będę się rozpisywać nad ich jakością - są idealnie matowe, jednak ciut podkreślają suche skórki ale jak dobrze peelingujemy usta to udaje mi się tego uniknąć, pięknie kryją i co najważniejsze u mnie utrzymują się kilka godzin bez skazy. To moje ulubione matowe pomadki i chyba długo nic ich nie pobije.
A tutaj porównanie wszystkich moich matowych pomadek od
Rimmel Kate Moss - kolor 101, 102, 103 oraz 16.