Chyba na blogu Iwetto wyczytałam o magicznej gąbce do demakijażu, czyli Gąbce Konjac, która dostępna jest w Rossmannie. Nie było jednak tak łatwo - gąbki nie znalazłam za pierwszym razem - okazało się, że wcale jej nie wyłożyli na półki i musiałam o nią zapytać przy kasie... W końcu stałam się jej posiadaczką i chyba moge napisać, że nawet szczęśliwą :) Gąbka ta jest rzeczywiście niezwykła i po prostu uzależniłam się od miziania nią swojej buzi podczas mycia - ale nie zmywania makijażu - jakoś nie mogę się do tego przekonać.
Co to jest konjac? To azjatyckie drzewo, a gąbka jest pozyskiwana z jego korzenia i jest w 100% biodegradowlana. Zawiera naturalny środek myjący, który przywraca naturalne ph skóry i nawilża skórę. idealnie nadaje się do oczyszczania każdego typu skóry, zwłaszcza zanieczyszczonej a po jej zastosowaniu skóra jest wyraźnie nawilżona, oczyszczona i promienna. To doskonała alternatywa dla muślinowej szmatki czy tradycyjnych peelingów i chociaż ja nie wykonuję nią demakijażu, to codzienny masaż skóry rano i wieczorem wyraźnie poprawia koloryt skóry i świetnie nawilża. W dodatku pory są rewelacyjnie oczyszczone i mniej widoczne. Krem nałożony na tak oczyszczoną skórę lepiej się wchłania a makijaż lepiej utrzymuje przez cały dzień.
Gąbeczka kosztuje zaledwie 15 złotych więc jeśli się zastanawiacie nad jej kupnem, to nie ma nad czym - jest boska i już!!! Marsz do Rossmanna!!!