piątek, grudnia 16, 2011

Manhattan matowa szminka soft mat Lip Cream

Jakiś czas temu na jednym z blogów zobaczyłam wpis o matowej pomadce Manhattan - tak bardzo mnie zauroczyła, że od razu pobiegłam ją kupić. Wybrałam kolor 56K - to taki pudrowy ale bardzo soczysty róż. Pozostałe odcienie jakoś mnie nie powaliły ale wśród nich każda z Was znalazłaby coś dla siebie bowiem są tu beże i nudziaki, mocna czerwień i fuksjowy róż. 



Pomadka znajduje się w błyszczykopodonym opakowaniu z pacynką - jest dość gęsta ale dobrze pokrywa usta. Ma piękny karmelowy zapach ale w smaku nic nie czujemy. W dodatku bardzo długo utrzymuje się na ustach - spokojnie kilka godzin nawet jeśli pijemy czy jemy. Zaraz po aplikacji przykładam chusteczkę aby usunąć jej nadmiar - ślad na chustce pozostaje prawie niewidoczny - to znak dużej trwałości pomadki. A i cena jest niewielka - w Rossmannie zapłacimy za nią około 20 zł. 

W chwili obecnej to jedna z moich ulubionych pomadek - świetnie wygląda na moich nowych ustach, hehe. Dla porównania fotki tej samej pomadki przed i po zabiegu powiększenia ust preparatem Stylage.