W drogerii Hebe zakupiłam ostatnio kilka cudownych produktów Essence - szminkę Honey Bee, metaliczne cienie oraz szybkoschnący lakier w pasującym do pomadki odcieniu metalicznego beżu. Nigdy wcześniej nie używałam lakierów Essence i muszę przyznać, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczona bo za bardzo niską cenę około 5,50zł - otrzymałam całkiem niezły produkt.
Buteleczka jest niewielka 5ml, ale bardzo poręczna. Pędzelek jest miękki, wygodny do nakładania lakieru, który nie smuży, nie maże się i całkiem szybko schnie. Nie jest to schnięcie w mgnieniu oka jak np. lakierów Sally Hansen czy Wibo, ale za tę cenę nie mogę narzekać. Wielkim plusem jest to, że lakier trzyma się na paznokciach tydzień i nie odpryskuje a nawet nie bardzo wyciera się na końcach pazurków - to również miłe zaskoczenie. Ciut ciężko się zmywa - to przez to, że jest metaliczny, ale poza tym nie mam się do czego przyczepić.
A Wy używacie lakierów Essence i co o nich sądzicie? Wiem wiem zaraz napiszecie, że nie lubicie metalicznych kolorów, ale ja je uwielbiam i praktycznie wszystkie w mojej kolekcji mają księżycowy odblask :)